Pomalutku zbierają się i wylewają. Ja je przelewam na papier. W końcu zebrałam się, żeby zrosić nimi bloga. Zapraszam na Niby-wiersze.
Słowo#41 Chrześcijanin czy człowiek?
[1 czerwca 2019, Dzień Dziecka]
Ostatnio mój znajomy opowiadał mi o wyżyłowanych oczekiwaniach otoczenia względem jego, jako katolika. Już nie może w spokoju pokłócić się z żoną, nie może zdenerwować się na zachowanie dziecka, nie może przekląć. Dodałabym do tego: picie alkoholu, zapalenie papierosa, ocenianie drugiego i ogólne wkurzenie na świat. Obowiązkowo trzeba także znać na pamięć wszystkie święta w kościele katolickim, zachowywać spokój nastawiając drugi policzek i błogosławić wszystkim dookoła. No i jeszcze ostatnio na czasie: brać odpowiedzialność za przestępców, którzy ukryli się w murach kościelnych, jakbym co najmniej osobiście wysłała im tam zaproszenie.
Słowo#40 Rodzicielska predykcja.
[8 maja 2019 wspomnienie św. Stanisława, biskupa i męczennika]
Chodzi za mną pewna myśl dotycząca relacji dziecko- rodzic, a odnosząca się do realizacji potrzeb dziecka. Jako mądrzy, świadomi zagrożeń dorośli często musimy odmawiać dzieciom, bo w przeciwieństwie do nich widzimy całość sytuacji i potrafimy rozróżnić „chcę” od „potrzebuję”. Dziecko potrzebuje tego, co służy jego dobru, rozwojowi. Chcieć może tego, co nie jest dla niego dobre, a takie mu się jedynie wydaje. Mimo buntu dziecka, jako dorośli powinniśmy umieć umiejscowić pojawiające się prośby w kategoriach: chcieć i potrzebować, aby naszym dzieciom nie zaszkodzić. A jak się sprawa ma odnośnie naszego chcenia i potrzebowania?
Słowo#39 Nie widzieć. Nie słyszeć. Nie czuć.
[26 kwietnia 2019, Światowy Dzień Własności Intelektualnej]
Mój proces twórczy można sprowadzić ostatnio do zastanowienia się co zjem na obiad, ale to też nie zawsze. Pochłonęły mnie codziennie rzeczy, w które wplatam czas na modlitwę i Boże sprawy, więc pisanie czegokolwiek graniczy z cudem. Do tego brak natchnienia, a może po prostu acedia? Wiem jednak, że moja każda własność, także intelektualna należy tak naprawdę do Niego. A On już coś z tym wszystkim zrobi, w swoim czasie… Czytaj dalej „Słowo#39 Nie widzieć. Nie słyszeć. Nie czuć.”
Słowo#38 Materiał łatwopalny.
[4 kwietnia 2019, Międzynarodowy Dzień Wiedzy o Minach i Działań Zapobiegających Minom]
ŁOMATKO, ale mi się nie chce i tak w zasadzie o czym ja mam pisać. Chodzi za mną taka myśl od kilku dni. Oprócz tego, że się nie chce, to jeszcze jestem w ciemnej dziurze. Ciemnej dolinie. Chociaż wiem, że On jest ze mną to zasadzka rozpaczy czyha na mnie nieustająco. Jak się przed tym bronić? Czy się w ogóle da? Czy siedzę wciąż na minie i potrzebuję działań zapobiegającym jej wybuchnięciu, czy może raczej dać jej wybuchnąć? Albo udawać, że nic się nie dzieje i robić dobrą minę do złej gry?
Słowo#37 Postęp.
[10 marca 2019, Dzień Całowania w Czoło]
Dzisiaj jest ta niedziela Wielkiego Postu, kiedy w czytaniach pojawia się kuszenie Jezusa przez szatana (zob. Łk 4, 1-13). Na ten temat zostało powiedziane i napisane wiele oraz więcej, ale moja pokusa, żeby odnieść się do tego fragmentu z perspektywy własnej jest tak wielka, że po prostu to zrobię, licząc, że pochodzi jednak z góry, a nie z nizin lub otchłani.
Profil na Facebooku odpalony!
Jeśli chcecie jeszcze więcej Słowa podanego w przyjaznej formie oraz codziennej dawki niebiańskiej inspiracji, zapraszam na oficjalny profil: facebook.com/laskaBoga
Słowo#36 Zaproszenie do rodziny.
[2 marca 2019, Dzień Staroci]
Mój pięcioletni syn ma pewien zwyczaj, którego nie jesteśmy w stanie wyplenić ani prośbą, ani groźbą, ani przykładem. Mianowicie, kiedy dzwoni domofon- najpierw przyciska przycisk „otwórz”, a następnie pyta: Kto tam? Próbujemy mu wytłumaczyć, że nie może wpuszczać wszystkich do domu, że kwestie bezpieczeństwa, że ktoś może tylko coś chce zapytać, a nie wchodzić itp., itd. Natomiast on i tak to robi wciąż. Najpierw zaprasza otwierając drzwi, a potem pyta po co i kto.
Słowo#35 Siłownia.
[12 lutego 2019, Światowy Dzień Darwina]
Doszłam ostatnio do wniosku, że moje ziemskie życie było znacznie łatwiejsze przed tym, jak otrzymałam Łaskę wiary. Odkąd z nią współpracuję, w moim CV zaczęły się pojawiać bardzo trudne doświadczenia zarówno cielesne, jak i duchowe. I chociaż już pisałam o wyborze drogi pod górę (Słowo#30), to tym razem otworzyła mi się nowa perspektywa tej „górki”, a mianowicie Golgota (z gr.), zwana Kalwarią (z łac.), czyli sklepieniem czaszki.
Słowo#34 Życie vs śmierć.
[9 lutego 2019, cytat dnia: „Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne… Tylko dziś jest twoje.” Karol Wojtyła]
„Człowiek swej drogi jest nieświadomy, Bóg sam ją przed nim zamyka. Płacz stał mi się pożywieniem, jęki moje płyną jak woda, bo spotkało mnie, czego się lękałem, bałem się, a jednak to przyszło. Nie znam spokoju ni ciszy, nim spocznę, już wrzawa przychodzi” (por. Hi 3, 23-25).